Oczywistym jest fakt że jednym z największych zagrożeń dla naszej planety są obecnie szeroko idące zmiany klimatyczne powstałe wskutek działalności człowieka.
Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości, że to my – ludzie – jesteśmy odpowiedzialni za obecny stan rzeczy. Zmianami klimatycznymi na naszej planecie zaczęto interesować się już bardzo dawno temu i już wtedy były wykonywane (monitorowane) stany wód, gruntów oraz temperatury w różnych częściach świata. W przeciągu 150 lat temperatura na mateczce ziemi wzrosła aż o 0,8ºC, a w samej Europie aż o 1ºC. Ostatnie kilka lat zalicza się do najgorętszych w historii co odczuwalne jest już nawet gołym okiem dla zwykłego Kowalskiego. Coraz częściej występują susze przekraczające niekiedy nawet do 39-40ºC, czego jeszcze kilka lat temu mogliśmy doświadczyć tylko w ciepłych krajach. Coraz uboższe w śnieg i mróz występują także zimy.
Międzynarodowy zespół ds. zmian klimatycznych – IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Changes) – bije na alarm gdyż najnowsze raporty wykazują szybszy niż wcześniej zakładano wzrost średnich temperatur powietrza oraz oceanów. IPCC szacuje że do 2100r. temperatura w tym tempie może zwiększyć się aż o 1,8-4ºC, co skutkowało będzie szeregiem nieodwracalnych zmian dla naszej planety.
Gra ze zmianami klimatycznymi na czas o najwyższą stawkę rozpoczęła się już dawno temu. Problem stanowi w dalszym ciągu rosnąca liczba środowisk lobbystycznych oraz ciągła walka o władzę polityczną.
Oczywistym także jest że obecny stan rzeczy w jego większej części przypisać możemy wzmożonej emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Głównymi ich źródłami są:
- paliwa kopalne spalane w transporcie, elektrowniach, a także gospodarstwach domowych;
- użytkowanie gruntów, rozwój rolnictwa, a także postępujące niszczenie terenów zielonych (karczowanie lasów);
- składowanie coraz to większej ilości odpadów;
- stosowanie przemysłowych gazów fluorowanych.
Rozwiązania ogólnoświatowego problemu klimatycznego kontra biurokracja.
Każdy z nas widzi że rozwiązania już właściwie mamy przygotowane od dobrych kilkunastu lat. Masowo powinniśmy wdrażać technologie umożliwiające pozyskiwanie energii odnawialnej. Jest to temat bardzo możliwy do zrealizowania nawet dla większości ludzi klasy średniej. Jedno czego nam potrzeba to odpowiednia infrastruktura prawna oraz systemowa.
Powinniśmy masowo korzystać z paneli słonecznych, turbin wodnych oraz wiatrowych i pozyskiwać możliwie dużo energii z siły żywiołu który mamy poniekąd za darmo od matki natury. Wszelkie nadwyżki energetyczne można by było gromadzić i magazynować – natomiast na chwilę obecną sam transfer nadmiaru energii do państwa (tkz liczniki dwukierunkowe) – przewyższa kosztami jego kupno w sposób tradycyjny od dostawcy z elektrowni. Jak można skuteczne rozwiązać problem kosztów transferu nadwyżek energii – wystarczyłyby drobne regulacje prawne które zakończyłyby się najprawdopodobniej dofinansowaniem lub obniżką podatków.
Mamy samochody hybrydowe i elektryczne na rynku już od dobrych kilku lat. Staje się to coraz bardziej popularne chociażby ze względu na ciągle rosnącą liczbę “Eko-aut” na ulicach naszych miast. Niestety jest to w dalszym ciągu zbyt droga zabawa, na którą mogą sobie pozwolić ludzie bardziej zamożni. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być dofinansowanie ze strony państwa.
Kolejnym przedsięwzięciem które jest możliwe do osiągnięcia niemal przez każde państwo jest kategoryczny zakaz wylesiania terenów zielonych. Wraz ze wzrostem populacji powstaje potrzeba poszerzania terenów osiedleniowych. Nieuchronnie z za tym wzrasta liczba wyciętych lasów oraz przekształconych działek rolnych w działki budowlane. Konsekwencją takiego działania są oczywiście zmniejszenie źródła redukcji CO2 (roślin) oraz powstanie w ich miejsce kolejnych mini-fabryk (domów) tlenku węgla.
Podsumowując całość działań na rzecz poprawy klimatu można przytoczyć słowa Dr Stephena Corneliusa – głównego doradcy WWF ds. zmian klimatu:
“Mamy cele, mamy rozwiązania, a różnica między niemożliwym a możliwym leży w rękach politycznych przywódców. WWF oraz inne organizacje wzywa ich do natychmiastowego przyspieszenia działań na rzecz klimatu”.
Tsunami ukazane w filmie “2012” – reżyserii R. Emmericha
Zmiany Klimatyczne – a w zasadzie ich skutki ukazywane są nawet przez mistrzów światowej kinematografii.
Jednym z najlepszych tego typu produkcji, ukazującej w pełni problem klimatyczny jest dzieło Rolanda Emmricha nakręcone w listopadzie 2009 roku. Produkcja “2012” zakończyła się niewątpliwym sukcesem i wywołała wiele kontrowersji. Jednakże cała ekipa wykazała się bardzo dobrym przygotowaniem merytorycznym produkcji. Ukazane zostały różne aspekty wpływu jakie zmiany klimatyczne takie jak trzęsienia ziemi, ruchy płyt tektonicznych czy nawet całe wędrówki kontynentu. Największym jednak i decydującym problemem ów produkcji było topnienie lodowców i podniesienie poziomu oceanu aż do poziomu ponad Himalajskie szczyty. Główni bohaterowie ów historii próbowali dotrzeć do statków Ark które pozwoliłyby ograniczonej liczbie ludzi – przetrwać globalny kataklizm.
Kolejnym niemniej ciekawym dziełem jest produkcja “Pojutrze” czy oryginalnie “The Day After Tomorrow” tego samego twórcy – R. Emmricha. Reżyser nie na darmo zyskał w środowisku przydomek “Master of Disaster” gdyż jego produkcję oprócz tego że charakteryzują się genialnym scenariuszem, odpowiednim przygotowaniem merytorycznym i kultową obsadą – za każdym razem niszczą świat. Tym razem twórca skoncentrował się na kolejnej epoce lodowcowej wywołanej przez ultra sztorm, który był konsekwencją zmian klimatycznych. Tym razem ludzkość przetrwała tylko i wyłącznie dzięki ewakuacji ludności w cieplejszy region świata.
Epoka lodowcowa w filmie “Day After Tomorrow” – reżyserii R. Emmericha